niedziela, 3 października 2010

Panforte

My kobietki... 
Pragniemy czasem rozkoszy, szaleństw tych dużych i tych małych, których nikt oprócz nas nie zauważy. Chwil dla siebie, kiedy to uśmiechamy się szczerze i zatapiamy w ulubionej filiżance kawy lub aromatycznej herbaty.
Jesteśmy prawdziwymi damami, które zasługują na to co najlepsze. 
Takie właśnie jest to czekoladowe cudo, pochodzące ze słonecznej Toskanii we Włoszech. 
Sprawi, że już nigdy nie sięgniecie po zwykłą czekoladę z miejscowego supermarketu!




Składniki:

  • tabliczka gorzkiej lub półsłodkiej czekolady (polecam gorzką ze skórką pomarańczową!)
  • 1 szklanka orzechów włoskich (lub mieszkanka)
  • pół szklanki kandyzowanych cytrusów i rodzynek
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 70 gram mąki (ok. 1/2 kubka)
  • 1 łyżka kakao
  • 130 gram cukru (ok. 2/3 kubka - można oczywiście użyć mniej i zrobić wersję light)
  • 160 ml miodu (ok. 2/3 kubka)
Jeśli lubicie eksperymentować tak jak ja, zachęcam do zamienienia orzechów na wasze ulubione musli!


Przygotowanie:

  1. Formę obłożyć papierem do pieczenia i natłuścić (można w tym celu użyć płatka kosmetycznego nasączonego olejem).
  2. Na parze w niewielkim garnuszku roztopić wcześniej skruszoną czekoladę i odstawić do ostygnięcia.
  3. W osobnej misce mieszamy razem orzechy/musli, cytrusy z rodzynkami, mąkę, cynamon i kakao.
  4. Miód wlewamy do garnka (już nie na parze!), dosypujemy cukier i grzejemy na średnim ogniu, mieszając, aż do zagotowania. Następnie przestajemy mieszać i zostawiamy gotujące się przez jeszcze około minutę.
  5. Czekoladę i syrop miodowy łączymy szybko z resztą składników i przekładamy do formy. Trzeba to zrobić bez ociągania się, gdyż masa lubi od razu po zmieszaniu zastygać.
  6. Pieczemy w 150 stopniach przez około 30-35 minut. Po upieczeniu odstawiamy do ostygnięcia. Klasyczne Panforte posypuje się z góry cukrem pudrem.





                                                                      Smacznego!

2 komentarze:

  1. będę pierwszą panią komentarzową:D
    wygląda cudnie, cudownie i najcudowniej i napewno tak smakuje!!!:D
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło mieć ten "pierwszy" komentarz :) zwłaszcza tak miły!

    OdpowiedzUsuń