Jeżeli w domu nie pozostało Wam nic więcej prócz kilku ziemniaków i odrobiny pieczarek nie ma się co martwić, że obiadu nie będzie!
Przyda się tartka, dwie sprawne ręce, olej do smażenia i przynajmniej jeden głodny łakomczuch.
Składniki:
- pół kilo ziemniaków
- pół kilo pieczarek (lub tyle ile zostało w spiżarce)
- jedno jajko
- średnią cebulę
- 2 łyżki mąki
- sól i pieprz
Składniki na sos czosnkowy (propozycja):
Przygotowanie:
- Ziemniaki obrać i utrzeć drobno na tarce (przyda się odrobina cierpliwości).
- Dodać jajko, mąkę, sól, pieprz i wymieszać.
- Cebulę drobno pokroić i przesmażyć na patelni. Gotową dodać do masy ziemniaczanej.
- Pieczarki obrać, pokroić i wrzucić do masy ziemniaczanej. Całość dokładnie wymieszać.
- Na patelni rozgrzać olej i smażyć placuszki aż się nie zarumienią, dokładnie z dwóch stron.
- W szklanej miseczce mieszamy jogurt, majonez, wyciskamy czosnek. Na koniec dodajemy ulubione zioła, np. bazylię, pietruszkę lub tymianek.
Smacznego!
podczas rocznej emigracji (we Włoszech) właśnie placków brakowało mi najbardziej... jednakże po jednej próbie tarcia ziemniaków na ręcznej tarce, poddałam się i poprzysięgłam nigdy więcej! ;p Natalia
OdpowiedzUsuńJa zatrudniam do tego mojego chłopaka ;) dwie silne ręce trą, a ja staram się umilić mu czas, żeby nie narzekał.
OdpowiedzUsuńAle zgadzam się z Tobą Natalio, placki ziemniaczane wymagają cierpliwości! I można się zniechęcić... Z myślą o Tobie, mam pewien bardzo prosty przepis na plaski ziemniaczane po góralsku -BEZ UCIERANIA! :) Wkrótce go zamieszczę.
Pozdrawiam kolorowo!